Strona Główna » Sezonowe czyszczenie dachu tarasu – jak je przeprowadzić?
Nadejście jesieni w naturalny sposób zamyka sezon biesiadowania na tarasie w gronie rodziny i przyjaciół. Dopóki jednak możemy cieszyć się przebłyskami wrześniowego czy październikowego słońca, warto przeznaczyć parę wolnych chwil na oczyszczenie i ewentualną konserwację zadaszenia tarasu. Dzięki temu zyskamy pewność, że nasza przeszklona weranda bądź taras zachowa dobrą kondycję także w czasie chłodnych miesięcy i nie ulegnie zniszczeniu pod wpływem działania niekorzystnych warunków atmosferycznych. Sprawdź, jak przeprowadzić czyszczenie dachu tarasu różnego typu!
Dachy z poliwęglanu są zwykle formowane w kształt łuku lub montowane pod kątem, tak aby ich spad zapewniał możliwość szybkiego odprowadzania deszczówki i jednoczesnego samooczyszczania. Mimo to, dla zagwarantowania im większej przezierności, a co za tym idzie, lepszego doświetlenia wnętrza tarasu, powinniśmy je sezonowo czyścić. W tym celu najlepiej zaopatrzyć się w delikatne środki myjące, takie jak ciepła woda wymieszana z mydłem lub z płynem do mycia naczyń oraz pakiet miękkich gąbek i ściereczek. W przypadku dużych powierzchni możemy także sięgnąć po myjkę ciśnieniową (wodną bądź parową). Należy jednak pamiętać, by nie ustawiać ciśnienia większego niż 100 bar.
Jeżeli na skutek prac budowlanych doszło do zanieczyszczenia poliwęglanowej powierzchni plamami oleju lub farby, najlepiej usuwać je, pocierając zabrudzoną powierzchnię miękką ściereczką, zmoczoną w heksanie, heptanie albo eterze naftowym (BP65), a po wszystkim przepłukać dach wodą lub przetrzeć mieszanką wody i delikatnego detergentu.
W żadnym razie nie wolno natomiast stosować substancji silnie alkaicznych ani rozpuszczalników (takich jak aceton, benzen czy alkohol), gdyż mogłyby one naruszyć ochronną powłokę dachu. Odradza się także używanie tworzyw ściernych i ostro zakończonych przedmiotów.
Jeśli jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami szklanego ogrodu zimowego, nasi domownicy nie muszą opuszczać ulubionej strefy wypoczynku z chwilą, gdy zimny wiatr rozrzuci na trawniku pierwsze kolorowe liście. By jednak móc cieszyć się dużą ilością dziennego światła w krótkie, jesienno-zimowe dni, warto zawczasu zadbać o czystość szklanego dachu.
Najprostszym sposobem na osiągnięcie krystalicznej przejrzystości jest użycie miękkiej materiałowej szmatki i letniej wody z dodatkiem detergentu (na przykład płynu do zmywania naczyń). Dla lepszego doczyszczenia zabrudzeń do wodnego roztworu warto też dodać odrobinę octu lub spirytusu. Ocet sprawdzi się zwłaszcza przy usuwaniu opornych wapiennych osadów. Jeśli i to nie wystarczy, można dodatkowo sięgnąć po płyn do czyszczenia szyb samochodowych albo specjalne czyściki do okien. Szklany dach myjemy zawsze od góry ku dołowi, polerując oczyszczone już szyby suchym ręcznikiem papierowym bądź zwiniętymi w kulki kawałkami gazety. Elementy aluminiowe odświeżamy zaś wyłącznie przy użyciu wody i szczotki o miękkim włosiu.
Przeprowadzając proces czyszczenia dachu w pierwszej kolejności zadbajmy o swoje bezpieczeństwo. Poprośmy kogoś o asekurację i stańmy na rozkładanej drabinie z teleskopowym wysięgnikiem. Dobrym pomysłem jest także umieszczenie na krokwiach drewnianej deski i uklęknięcie bezpośrednio na niej, w taki sposób, by móc dosięgnąć powierzchni szyb bez dodatkowych narzędzi. Jeżeli nasz dach posiada system zacieniający w postaci ruchomej markizy, przed przystąpieniem do mycia należy oczywiście bezwzględnie odłączyć urządzenie od źródła zasilania.
Dachy tarasowe z drewnianych gontów należą do rzadkości. Niekiedy decydują się na nie jednak właściciele domków letniskowych oraz domów stylizowanych na góralskie. Niestety te atrakcyjne wizualnie, organiczne pokrycia dachowe ulegają procesom naturalnej degradacji pod wpływem działania deszczu i topiącego się śniegu. Ich strukturę niszczy też mech i inne drobne rośliny, które chętnie zagnieżdżają się w szparach drewna, zatrzymując tam wilgoć. Regularne czyszczenie i konserwacja mają zatem istotne znaczenie nie tylko dla zachowania estetycznego wyglądu drewnianych tarasów, lecz również dla dobrej kondycji ich konstrukcji.
By przygotować taki dach na okres jesieni i zimy, najlepiej zdecydować się na sodowanie drewna. To jeden z najbezpieczniejszych i najskuteczniejszych sposobów czyszczenia drewnianych pokryć i elewacji, bez ingerowania w ich delikatną strukturę. Sodowanie polega na „spryskiwaniu” powierzchni gontów cząsteczkami sody, rozpędzonymi do prędkości sięgającej 900 km/h. Rozbijając się o drewno, cząsteczki te wydmuchują z niego wszystkie zanieczyszczenia, nawet te, które zalegały w szczelinach od lat. Niezwykle drobne i miękkie cząsteczki sody nie są przy tym w stanie uszkodzić czy zarysować drewna, dzięki czemu po przeprowadzonym sodowaniu odzyskuje ono dawną świetność bez jakichkolwiek efektów ubocznych.
Tak odświeżony dach tarasu warto następnie pokryć preparatem impregnującym o właściwościach biobójczych i grzybobójczych. Na końcu można też pomalować gonty środkiem ognioochronnym, który zabezpieczy je dodatkowo przed zaprószeniem płomienia, a co za tym idzie, zwiększy bezpieczeństwo całego budynku.
Niezależnie od tego, z jakiego materiału zostało wykonane zadaszenie naszego tarasu, warto poddawać je regularnemu czyszczeniu i konserwacji. Pozwoli to dłużej cieszyć się ulubionym miejscem spotkań całej rodziny, unikając niepotrzebnych wydatków, jakie z pewnością pociągnąłby za sobą wymuszony przedwcześnie remont dachu.
Przeczytaj także:
